Najbardziej kolorowe miasto Maroka-Marrakesz

Marrakesz to miasto w zachodnim Maroku, położone u podnóża Atlasu Wysokiego. Marrakesz powstał w drugiej połowie XI wieku, – pierwotnie jako niewielki ksar (ufortyfikowana osada lub siedziba plemienna, wznoszona z gliny i kamienia), który w kolejnych wiekach rozrósł się do rozmiarów miasta. Pierwsze mury miejskie wzniesiono już na początku XII wieku – dotrwały one do naszych czasów w niemal niezmienionym stanie. Marrakesz to przepiękne miasto, które zyskało miano turystycznego. Jest ważnym ośrodkiem i kwintesencją Maroka. Przechadzając się po mieście Marrakesz, dostrzeżemy mnóstwo kolorowych tkanin, a także przypraw, które oprócz swych barw, kuszą orientalnymi zapachami. Marrakesz jest nazywany także „czerwonym miastem”, gdyż ściany w bodajże każdego budynku w medynie są czerwone lub pomarańczowe. Historia głosi, że to dlatego, iż kilkaset lat wcześniej, przy budowie  największego meczetu w mieście umierało mnóstwo ludzi, a drogami Marrakeszu polała się krew.

Marrakesz. Co warto zwiedzić?

Pierwszym miejscem, które warto odwiedzić będąc w tym mieście to Meczet Kutubijja. Jest to meczet, przy którego wnoszeniu, jak wspomniałam wyżej, zmarło mnóstwo ludzi. Jest jednym z najważniejszych symboli miasta oraz znakomitym punktem orientacyjnym. W związku z Meczetem pojawił się problem, gdyż po kilkunastu latach okazało się, że kibla (kierunek, w którym zwracają się muzułmanie w czasie modlitwy) został źle wyznaczony i trzeba zburzyć budynek, by na nowo wyznaczyć właściwy kierunek modlitwy. 

Największą atrakcją miasta jest bez dwóch zdań Plac Dżamaa al-Fina (Jemaa El Fna). W ciągu dnia jest to ogromne targowisko. Kobiety zajmują się sztuką ozdabiania dłoni, a w tym samym czasie mężczyźni sprzedają wszystko, co tylko się da. Oprócz tego, plac ten jest miejscem sztuki ulicznej. Na każdym kroku czekają na nas zaklinacze węży, tancerze, magicy. Plac tętni życiem za dnia i w nocy. Obowiązkowym jest napicie się soku ze świeżo wyciskanych pomarańczy, który można zakupić przy stoiskach na Jemma El Fna.

Jeśli Marrakesz to obowiązkowo Ogrody Majorelle

Zielone płuca miasta, ogrody w których wraz ze swoim partnerem żył Yves Saint Laurent. To właśnie dzięki temu, to miejsce jest tak licznie odwiedzane. Niektórzy mówią, że jest przereklamowane i niewarte wydanych pieniędzy. Według mnie to idealne miejsce na spacer i obejrzenie przepięknej roślinności komponującej się wraz z kolorową architekturą miejsca. Ogrody te wymyślił i kompletował francuski malarze Jacques Majorelle. YSL kupił je od niego, a po śmierci w 2008 roku, prochy projektanta zostały rozsypane na terenie ogrodów.